Muszę przyznać, że architekci Bytom, którzy ostatnio byli na kolacji w naszej restauracji zachowali się łagodnie rzecz ujmując nieodpowiednio. Co prawda- zostawili u nas mnóstwo pieniędzy, bo zamawiali sobie bardzo drogie alkohole i drinki, ale te alkohole też spowodowały, że spili się jak dzikie świnie i robili hucpę. Dobrze, że większość gości też nie wylewała za kołnierze. Ci architekci Bytom jednak najbardziej dali sobie w palnik. Jeden z nich tańczył na stole, inny pod stół zwymiotował, jeszcze inni śpiewali piosenki disco polo. No masakra nieziemska w sumie. No ale cóż począć. Nasz menadżer na to pozwolił, bo wiedział, że jeśli nie będziemy się rzucać to oni do nas ponownie wrócą kiedyś i znowu zrobią ładny rachunek na kilka tysięcy złotych. Tak, w tym sklepie na pewno są jeszcze sprężarki śrubowe FINI, bo ostatnio jak byłem to mieli ich kilkanaście, a przecież nie jest to towar, który się rozchodzi na pniu. Nie każdy przeciętny Kowalski potrzebuje mieć w garażu sprężarki śrubowe FINI, więc nie ma co przewidywać, że tych suszarek już nie ma tylko trzeba się zebrać i jechać do tego sklepu i kupić. Jeśli nie chcesz marnować czasu na jazdę i benzyny to oczywiście możesz zadzwonić i zapytać, w sumie nie jest to głupi pomysł. A teraz już muszę kończyć, bo mam naprawdę wiele spraw na głowie dziś do załatwienia i nie wiem, czy się ze wszystkim wyrobię przed północą. Żona mnie zabije za to, że znowu sama kładzie się spać. Jestem o tym srodze przekonany. Trzymaj kciuki, żeby mi się wszystko udało.

W moim przypadku tanie długopisy z nadrukiem sprawdziły się całkiem dobrze. Teraz już mogę sobie pozwolić na droższe, ale kiedy zaczynałem swoją przygodę z firmą nie miałem specjalnie dużego funduszu na reklamę. W zasadzie to nie miałem go w ogóle i postanowiłem pożyczyć trochę pieniędzy od ojca, żeby jakoś z tą reklamą podziałać. On zawsze mnie wspierał, więc nie było żadnego problemu- powiedział mi tylko, że mam te pieniądze rozdysponować w mądry sposób. I ja wówczas zamówiłem rożne tanie długopisy z nadrukiem, żeby poroznosić je w różne miejsce, w których mogą być moi potencjalni klienci i myślę, że kilkanaście osób właśnie dzięki nim skorzystało z usług mojej firmy, a potem zaczęli polecać ją dalej i tak to się wszystko zaczęło kręcić w sumie. Zawsze chciałam zajmować się czymś związanym z modą. Niestety urody ani wzrostu modelki nie dane mi było dostać, więc stwierdziłam, że mogę się przecież zająć drugą stroną i od zawsze fascynowało mnie projektowanie mody i stylizacja, więc w pewnym momencie- chyba w drugiej klasie liceum- wpisałam sobie w wyszukiwarkę hasło: projektantka mody po jakiej szkole, żeby zorientować się gdzie powinnam iść, gdzie szukać, na czym się skupić. I po wpisaniu hasła projektantka mody po jakiej szkole wyskoczyło mi trochę stron, ale najbardziej moją uwagę przyciągnęła szkoła policealna w Krakowskich Szkołach Wyższych, która wydała mi się najbardziej obiecująca i najbardziej profesjonalna w sumie. Mam nadzieję, że po ukończeniu liceum się tam dostanę. Trzymajcie kciuki.